Forum poświęcone klanowi w Jedi Academy

Lord Mod · Padawan

tak sobie pomyślałem że dobrze byłoby się troche pośmiać, więc... piszcie!!

Nemtor · Dołączył: 28 Mar 2006

Kupuje ojciec papuge dla rodziny od pirata. Pirat ostrzega że papuga przeklina i jeżeli bedzie przeklinać to trzeba wrzucić ją do worka, zakręcić cztery razy i rzucić o ścianę. Gdy rodzina już miała papuge przyszedł ksiądz na kolędę i papuga mówi: "głupi ksiądz, glupi ksiądz, pojeb** ksiądz..". Ojciec rodziny wkłada papugę do worka, kręci cztery razy i rzuca o ścianę. Po chwili papuga wychodzi, zakręcona i mówi: "Kur** takiego sztormu to jeszcze nie widziałam!!" Laughing

Yo · Jedi Adept

jak sobie zyczyc jak pojawia sie jakies bledy to przepraszam za nie.

Tata odbiera Jasia ze szkoły po drodze do domu aś sie pyta taty co to jest za czerwony pokoik na piętrze tata po chwili namyslu odpowiada to pokój rozkoszy pod żadnym pozorem tam niewchodz.
na zajutrz Jas sie zerwal z ostatniej lekcji i poszedl do czerwonego pokoju (pokoju rozkoszy) spotkal tam jedna sytarsza pania , a ona w myślach mówila (przecierz niedam mu dziewczyny do zabawy) wiec powiedziala wejdz chlopcze i dala mu kanapki z drzemem. Po paru godzinach Jaś wraca do domu i mówi 'Tato Tato bylem w pokoju rozkoszy'
mów jasiu jak tam bylo?
odpowiada zladlem 3 i 4 zlizalem.
a tata az zemdlal z wrazenia.

pozdro Yoda

Yo · Jedi Adept

teraz kawal o blondynce:

bladynka idzie na impreze ,śledzi ja koles (gwałciciel) trafia na impreze
lecz ten budynek byl tak wielki ze sie zgubila zawedrowala do lekarza i sie pyta gdzie jest imprreza a on odpowiada czemu pani sie tak kiwa na boki (prawo/lewo/prawo/lewo) a rozkreciłam sie aha impreza jest jedno pietro wyżej , po chwili przychodzi gwalciciel i sie giba (przód/tyl/przód/tyl) tez sie pyta gdzie jest impreza lekarz zszokowany juz sie niezapytal czemu sie kiwa tylko odpowiedzial ze pietro wyżej
na imprezie gwałciciel spotyka blondynke i mówi "zgwalce cię/zgwałce cię", a ona odpowiada "nietrafisz nietrafisz".

pozdro Yoda Wink

Yo · Jedi Adept

teraz kolejny owcip o jasiu:

jasiu po powrocie do domu byl tak zmeczony i brudny ze poszedl dop kąpieli ale tam mama sie kąpala wiec mówi mamo mamo moge sie z tobą wykąpac? nie! mamo mamo moge sie z tobą wykąpac? nie! mamo mamo moge sie z tobą wykąpac? tak! ale niezagladaj pod piane! po 1h idzie sie myc bo sie ubrusdzil tato tato moge sie z toba wykąpac? nie! tato tato moge sie z toba wykąpac? nie! tato tato moge sie z toba wykąpac? tak! ale niezagladaj pod piane ale jas oczywiscie zjrzał. po kolejnej 1h babcia sie kąpie babciu babciu moge sie z tobą wykąpac? nie! babciu babciu moge sie z tobą wykąpac? nie! babciu babciu moge sie z tobą wykąpac? tak! ale niezaglądaj pod pianę! Jas znowu zajrzal. (przy mamie tez)
byl juz tak zmęczony wiec poszedl spac wiec mówi mamo,tato,babciu moge z wami spac? nie! mamo,tato,babciu moge z wami spac? nie! mamo,tato,babciu moge z wami spac? Tak! ale niezaglądaj pod pieżynę
jas znowu zjarzal i tam zauwarzym i powiedzial "BABCIU ZAPAL LEFLEKTORY BO POCIAG WJEŻDZA DO TUNELU"

pozdro Yoda Wink

Seji · Dołączył: 19 Mar 2006

hehe ten drugi fajny jest ale ten trzeci to mój dzidek koniowi w okopie opowiadał Very Happy

Abaddon · Przyjaciel Klanu

Poznał chłopak dziewczynę. Po kilku spotkaniach ona zdecydowała się zaprosić chłopaka na obiad niedzielny do rodziny. W związku z tym, że chłopak pochodził z biednej rodziny i nie miał za wiele kasy, nie wiedział za bardzo w co ma się ubrać i co zrobić żeby dobrze się zaprezentować. Po chwili zastanowienia wpadł na genialny pomysł. Przypomniał sobie, że ma w szopie starego Junaka, więc w połączeniu ze starymi dżinsami i kurtką skórzaną będzie git. Poszedł do szopy, odgarnął całe to siano, którym pojazd był przykryty i... zamarł. Junak był cały zardzewiały. Już prawie się załamał, gdy wpadł na genialny pomysł. Wysmaruje go wazeliną... Jak pomyślał tak zrobił, junak świecił się jak psu jaja. W niedziele pojechał do dziewczyny, ona czekała na
niego przed wejściem i mówi:
- Słuchaj Kaziu, pamiętaj o jednej rzeczy, po zjedzeniu obiadu nie wolno Ci się odzywać. Kto pierwszy to zrobi, ten myje wszystkie gary... No taka jest u nas tradycja.
Kaziu myśli: "niech będzie, no problemo, chyba ich porypało, jeżeli myślą, że ja, gość, będę mył te gary".
Weszli do domu, kwiatuszki dla mamusi, dzień dobry, witamy itp. Obiad minął bez problemu, wszystkim smakowało, skończyli jeść i... cisza, nikt się nie odzywa. Ojciec myśli: "co ja się będę odzywał, robiłem na nockę, a teraz miałbym te gary myć. Nigdy w życiu, siedzę cicho". Matka myśli: "nom chyba ich poczesało, jeśli myślą, że się odezwę. Cały dzień gotowałam, a teraz miałabym zmywać. A tam ta patelnia jest tak urypana... Nie ma mowy siedzę cicho". Dziewczyna myśli: "Żeby tylko Kazik się nie odezwał..." Kazik myśli: "Porąbani, przyszedłem w gości i myślą, że będę gary mył???"
Minęła godzina i cisza. Kazik się wkurzył, wziął swoją dziewczynę, położył na stole, zdjął majtki i zerżnął.
Ojciec myśli: "a co mnie to obchodzi, pewnie dyma ją codziennie, ja się tych garów nie chyce".
Matka myśli: "w dupie to mam. Jak pomyśle o tej patelni, to mi się słabo robi".
Mija dwie godziny i cisza. Kazik się wkurwił, wziął matkę, położył na stół i ją zerżnął.
Ojciec myśli: "!#$% mać, przegiął pałę, ale ja to mam w dupie. Całą noc harowałem, a teraz będę garnki mył?"
Dziewczyna myśli: "Grunt, żeby się tylko Kazik nie odezwał".
Mijają trzy godziny i cisza ale... zaczął padać deszcz... Kazik podbiega do okna, patrzy a tam całą wazelinę zmyło mu z Junaka. Załamany myśli:
"Huk, odezwę się."
- Czy macie może wazelinę???
A ojciec na to:
- To ja już może umyję te garnki...

Łaaaa pompa:D

@UGU$T · Przyjaciel Klanu

Abaddon-twój the best <lol2>ja też coś mam ;]

Kali chciał poślubić białą kobietę.rozmawia z ojcem wybranej dziewczyny:
-Kali, ale białe kobiety wymagają, by ich mężowie mieli pieniądze.
-Kali pójść do pracy.
-Kali, ale białe kobiety są bardzo rozrzutne.
-Kali będziue więcej pracować.
-Kali, ale białe kobiety doprowadzają meżczyzn do bankructwa.
-Kali zarobić te pieniądze.
-Kali, ale białe kobiety wymagają, aby ich mężowie mieli metrowego penisa.
-Kali przyciąć na wymiar.

pozdrawiam ;]

Yo · Jedi Adept

Jasiu 3:
przychodzi jasiu do szkoluy oczyiscie sie zpuznil i mówi do niego pani jasiu czemu sie zpuzniles bo zaspalem.
Jasiu podejdz do tablicy. nie! Jasiu podejdz do tablicy nie!
jasiu niewyprowadzaj mnie w równowagi z samego rana podejdz do tej piepszonej tablicy!!
no doba dobra! można było poprosić!

podchodzi jasiu i pani prosi zeby odmienil prze przypadki wyraz "IDĘ"
jasiu mówi 'yyy''yyy''yyy' kto? co? Idę 'yyy'yyy'yyy' po chwili pani mówi pasiu szybciej kto?co? biegnę "yyy"yyy"yyy" po chwili pani zaczyna sie niecierpliwic i mówi jasiu jeszcze szybciej
kto?co? Gonię po 10 minutach pani mówi jasiu potrafisz to odmienic mówi ze tak lecz odpowiada ale co pani chce odemnie jak ciagle zmienia te wyrazy idzie oglupiec nauczycielka tak sie wkurzyła że wysłała jasia do dyrektora ,a dyrektor zadzwnil po rodzicuó po 1h przyjechal po niego tata i mówi cos ty znowu zrobił na tych lekcjach ja nic to pani sie do mnie przyczepila oglupiec idzie
po powrocie do domu dzwoni do taty jasia telefon to szef i mówi "ZOSTAJESZ ZWOLNIONY" tata sie tak wkórwił i powiedział jasiu zdejmuj portki!!! jasiu byl tak przerażony że narobił w gacie tata zciaga mu portki i leje go pasem i mówi kórwa straciłem przez cienbie prace!
to rozwydrzony bachorze! dalej go leje aż krew tryska.

jasiu dostal nauczke bo wyladawal w szpitalu teraz musi lezec na brzuchu
bo tylek ma caly we krwi.

pozdro Yoda

Abaddon · Przyjaciel Klanu

Najśmieszniejsze z powyższego kawału jest to, że Idę się odmienia przez przypadki Very Happy

dawno nie miałem takiej pompy Very Happy

I na przyszłość Yoda: pisz jakoś czytelniej te kawały, wypowiedzi różnych osób pisz albo od myślników albo w cudzysłowiu Very Happy

War · Clan Leader

Ja tam nigdy nie bylem dobry w opowiadaniu kawalow(co nie znaczy ze jestem sztywny Very Happy

) wiec moze narazie sie wstrzymam z kawalami bo jak narazie zaden mi do glowy nie przychodzi

Yo · Jedi Adept

hehehe a ja znam ich tyle ze niepotrafie do tylu zliczyc Razz

Yo · Jedi Adept

Normalna katolicka rodzina. Pewnego dnia cisze przy obiedzie przerywa 10-letnia córka oświadczając poważnie:
- "Nie jestem już dziewica".
Po tych słowach zapada całkowita cisza. Pozbierawszy się ojciec mówi do matki:
- "Marta, ty tu jesteś winna! Jesteś dziwka! Ubierasz się tak frywolnie, ze faceci oglądają się za tobą i gwizdają! Mało tego, zachowujesz się obscenicznie przy naszej córce!"
Do starszej 20-letniej córki krzyczy:
- "I ty, ty tez tu jesteś winna! Tak samo jesteś dziwka! Pieprzysz się z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie kiedy tylko wyjdziemy z domu! I to na oczach naszej córki! Kilka dni temu znalazłem na poduszce ślady spermy! I nie myśl sobie, ze nie wiem o tym, ze masz w szafce nocnej wibrator! Brudna szmato!" Na to wściekła matka wrzeszczy na ojca: "Zamknij się, do licha! To właśnie ty powinieneś uważać na to co mówisz. To właśnie ty wydajesz pól wypłaty na prostytutki! To ty spacerujesz po dzielnicy czerwonych latarni z nasza małą córeczka! A odkąd mamy telewizje kablowa cały czas oglądasz pornole, nawet przy malej! Żeby już nie wspominać o twojej szmatławej sekretarce, która systematycznie robi ci loda i której nie wystarcza nawet to, ze ja normalnie stukniesz, a ty dzwonisz potem do domu i tym swoim anielskim głosikiem rozmawiasz nawet z nasza córka!"
Zaszokowana i pełna zwątpienia matka zwraca się do córeczki:
- "Ale jak to się stało, skarbie? Zostałaś zgwałcona czy dziabnął cię kolega z klasy?"
Mała patrzy dużymi oczyma na matkę i mówi:
- "Ale nie mamo, pani zmieniła mi role w jasełkach, nie jestem już dziewica tylko pastereczka."

@UGU$T · Przyjaciel Klanu

omg <lol2> dobre Very Happy

Yo · Jedi Adept

odpowiedz cala p[rzyjemnosc po mojej stronie ^^